Na wrocławskie upały – pyszne hiszpańskie gazpacho. Ta wersja jest bardziej zbliżona do oryginału, niż mój poprzedni przepis (proste gazpacho). Nazwa tej pysznej zupy/przystawki pochodzi podobno od słowa caspa, czyli „kawałeczek”, ponieważ tradycyjnie zagęszcza się ją kawałkami czerstwego chleba. I choć na początku ten pomysł wydał mi się niepokojący, sprawdził się znakomicie. Gazpacho rozpoczęło urodzinowe przyjęcie dla mojej kochanej siostry i muszę przyznać, że dla części gości okazało się zbyt ostre – więc rozważnie z płatkami chilli! Być może bezpieczniej nie dodawać ich wcale, jeśli gotujecie dla większej liczby osób.
Składniki (6 porcji jako przystawka/4 porcje jako zupa)
- 1/4 bochenka czerstwego białego chleba
- 8-10 dużych dojrzałych pomidorów (ja użyłam malinowych)
- Oliwa
- Czerwony ocet winny
- Sól, pieprz, cukier
- 2 ząbki czosnku
- Płatki chilli – według uznania
- Kilka listków bazylii
Przygotowanie
- Pokrój chleb na kromki i poodkrawaj skórkę.Poszarp na niewielkie kawałki, zalej 1/2 szklanki wody i odstaw.
- Zalej pomidory wrzątkiem i delikatnie obierz ze skórki.
- Włóż pomidory do blendera, dodaj czosnek, płatki chilli, namoknięty chleb, oliwę i ocet.
- Zmiksuj na gładką masę, skosztuj i dopraw do smaku.
- Wstaw gazpacho do lodówki, aby się schłodziło. Podawaj z listkami świeżej bazylii.
Smacznego!
Zobacz także: