Bywa tak, że jedyne na co mam ochotę, to wielka miska pełna makaronu. Tym razem przyrządziłam spaghetti inaczej niż zwykle – bez pomidorów, z bazyliowym pesto i zielonymi warzywami. W ten sposób mogę pielęgnować w sobie wyobrażenie, że to zdrowa żywność. Oczywiście możesz użyć pełnoziarnistego makaronu – będzie bardziej fit i zrobić domowe pesto z bazylii, orzeszków piniowych i dobrej oliwy. Ja podeszłam do tematu bez wielkich ambicji – chciałam jak najszybciej zakończyć etap przyrządzania, aby z bezwstydną łapczywością spałaszować spaghetti.
Składniki
- 400g makaronu spaghetti
- 200g zielonej fasolki szparagowej (może być mrożona)
- 200g brokuła (może być mrożony)
- 4 łyżki gotowego zielonego pesto
- 100g sera parmezan
Przygotowanie
- Zagotuj osoloną wodę w dużym garnku, wrzuć spaghetti, fasolkę i brokuła i gotuj zgodnie z instrukcją na opakowaniu makaronu – ten czas w zupełności wystarczy również warzywom.
- Parmezan zetrzyj na tarce o małych oczkach.
- Odlej kubek wody z gotowania makaronu i odstaw na później.
- Odcedź makaron i warzywa, następnie wrzuć z powrotem do garnka, dodaj pesto, połowę startego parmezanu i 1/2 kubka przygotowanej wcześniej wody. Wymieszaj. Makaron powinien być oblepiony gęstym, kleistym sosem. Jeśli trzeba, dodaj więcej wody.
- Przełóż makaron do miski, albo nałóż wprost na talerze. Przed podaniem posyp resztą parmezanu.
Smacznego!
Zobacz także:
Uwielbiam takie dania, wspaniały obiadek. Pozdrawiam serdecznie :)