Moja wersja klasycznej toskańskiej sałatki. Dodatek pieczonej papryki sprawia, że ma wyjątkowy smak. Duże kawałki chrupiącej bagietki zdecydowanie wygrywają ze schludnymi grzankami pokrojonymi w równą kostkę. Danie wymaga wcześniejszych przygotowań, ale nie jest to szczególnie kłopotliwe. Wystarczy wieczorem wstawić do piekarnika bagietkę i papryki (piecze się samo, trzeba tylko odpowiednio nastawić timer), aby kolejnego dnia cieszyć się smakowitym lanczem.
Składniki (4 porcje)
- 2 czerwone papryki
- Oliwa
- 250g bagietka pszenna
- Łyżeczka suszonego tymianku
- 2 pomidory
- 200g pomidorków koktajlowych
- Garść listków bazylii
- Sól, pieprz
Przygotowanie
- Nastaw piekarnik na 200 stopni.
- Papryki przekrój na połówki i usuń gniazda nasienne.
- Na blasze wyłożonej folią aluminiową ułóż połówki papryk skórą do góry. Posmaruj odrobiną oliwy. Piecz 30-40 minut, aż z wierzchu zrobi się czarna.
- Do mniejszej blaszki porwij bagietkę na kawałki wielkości solidnego kęsa. Nie musisz się specjalnie przykładać – w tym wypadku precyzja jest zbędna.
- Skrop kawałki bagietki oliwą i posyp suszonym tymiankiem. Wstaw na niższą półkę piekarnika na 15 minut przed końcem pieczenia papryk.
- Upieczone papryki i grzanki odstaw do wystudzenia.
- Pomidory pokrój na ćwiartki, pomidorki na połówki. Posiekaj listki bazylii.
- Z upieczonych papryk delikatnie ściągnij skórkę – jeśli dobrze się spiekła i nie zapomniałaś o oliwie, powinno pójść łatwo. Pokrój papryki na paski.
- Do miski wrzuć pokrojone pomidory, papryki, grzanki i listki bazylii. Hojnie skrop oliwą, dopraw do smaku, wymieszaj.
Smacznego!
Zobacz także:
Pycha, coś z niczego :)
Wspaniała letnia sałatka, tęsknię za pomidorami ale takimi które dojrzały na słońcu:)